To co mi oferujecie to tylko nędzne grosze! – Czy opłaca się klikać?
Wielu początkujących i nie mających pojęcia na temat świata GPTR pomyśli na pierwszy rzut oka, że klikanie w reklamy za grosze to tylko strata cennego czasu i brak jakiegokolwiek pożytku. Owszem! Na pierwszy rzut oka, tak!. Lecz zagłębmy się bardziej w ten temat. Myślę klikanie w reklamy możemy z powodzeniem porównać do tego co oferują nam obecnie banki. Myślę tu konkretnie o lokatach.
Banki oferują swoim klientom lokaty długo lub krótkoterminowe. Oferują również różnego rodzaju konta oszczędnościowe i starają się przekonać klientów, iż jest to dla nich dobry zarobek. Tymczasem po wpłaceniu przez klienta nieco większej sumy pieniędzy, na końcu okazuje się że otrzymujemy z naszej wspaniałej lokaty zaledwie marne grosze. Gdyż zwykle na końcu okazuje się że podany wysoki procent lokaty był procentem w skali roku, a nie procentem w skali miesiąca jak nam się wydawało na pierwszy rzut oka. Mało tego od zysku z lokaty jest jeszcze odprowadzany przez bank tzw. “podatek belki”, który wynosi obecnie 19% od uzyskanego zysku z lokaty. Czyli po przeliczeniu przy przykładowej wpłacie 5 000 zł, co stanowi 4-ro miesięczną minimalną krajową pensję na lokatę dwumiesięczną o oprocentowaniu 5%* po okresie lokaty otrzymujemy zaledwie niecałe 34 zł.
Obliczenia natomiast wyglądają następująco: 5% procent dzielimy na 12 miesięcy. Gdyż oprocentowanie lokaty podawane jest zwykle w skali rocznej, co daje nam 0,416(6)% na miesiąc. Nasza lokata trwa 2 miesiące więc mnożymy nasz miesięczny procent razy 2 miesiące. Wynik to 0,83(3)%. Aby łatwiej się liczyło zaokrąglimy ten wynik do dwóch miejsc po przecinku – 0,83%, co stanowi rzeczywiste oprocentowanie naszej lokaty. Możemy wobec tego przejść teraz do liczenia zysku. Zatem 5 000 zł mnożymy przez 0,83%. Daje nam to zysk w wysokości 41,5 zł. Pozostaje nam już tylko odliczyć od tego podatek od dochodów, który wynosi 19% procent naszego zysku z lokaty, czyli odejmujemy 19% od 41,5 zł pozostaje nam, po zaokrągleniu do dwóch miejsc po przecinku, 33,62 zł.
Tak więc, jak wynika z powyższych obliczeń, biorąc pod uwagę czas, który musi upłynąć nim cokolwiek zyskamy jest przeraźliwie długi. Ponieważ: po pierwsze musimy uzbierać kapitał, który wpłacimy. Zakładając, że zarabiamy minimalną pensję krajową, która obecnie(w zaokrągleniu) wynosi 1250 zł netto, czyli “na rękę” oraz biorąc pod uwagę, że będziemy odkładać całą pensję. To zebranie kapitału zajmuje nam równe 4 miesiące! Potem ten kapitał musimy “zamrozić” w banku na kolejne 2 miesiące na lokacie, co razem daje nam aż 6 miesięcy czekania na to, aby zarobić tylko niecałe 34 zł! No i oczywiście znów mieć do dyspozycji swoje ciężko zarobione 5 000 zł.
Porównajmy teraz powyższe wyniki do klikania w reklamy mailowe. Złóżmy, że dziennie odbieramy i “wyklikamy” w systemie średnio 15 reklam dziennie o wartości 1 gr za sztukę. Czyli już w tym momencie zyskujemy bo inwestujemy swój czas, a nie prawdziwy kapitał. Tak więc w zamian za zainwestowanie maksymalnie 20 minut dziennie przez miesiąc, w rezultacie otrzymujemy 4,5 zł miesięcznie. Mnożąc tą kwotę razy 6 miesięcy, innymi słowy tyle czasu ile czekalibyśmy na zysk z lokaty, otrzymujemy 27 zł. Niewiele mniej niż na lokacie na oferowanej nam przez bank. Z tą tylko różnicą, że w tym przypadku klikamy w reklamy i inwestujemy około 20 minut dziennie, a nie 5 000zł.
Jeżeli ktoś jest nadgorliwy to z pewnością wytknie mi, że koszt internetu i prądu przewyższa opłacalność całego przedsięwzięcia. Owszem! Przewyższa, lecz internet opłacamy głównie w abonamencie, innymi słowy w zależności od tego czy też z niego korzystamy czy też nie, to płacić i tak musimy i to tycz się energii elektrycznej z której korzystamy na co dzień.
Tak więc myślę, że przedstawiając tutaj problem, porównując go do konkretnego przykładu. Odpowiednio “naświetliłem” wielu osobom sens i opłacalność całego przedsięwzięcia jakim jest udział w programach GPTR.
*Dane zaczerpnięte z strony: http://WWW.bankier.pl/wiadomosc/Ranking-lokat-krotkoterminowych-Bankier-pl-maj-2014-6549257.html
Dodaj komentarz